MY PAINTINGS:

Apr 19, 2010

Między kopalnią, hutą a galerią sztuki, czyli wycieczka do RUHR gebiet

Industrialne relikwie Zagłębia Ruhry zawsze mnie fascynowały. Naczytałam się o nich, naoglądałam się zdjęć w internecie, pojeździłam palcem po mapie (a raczej myszką po Google Earth) i w końcu pojechałam popatrzeć na żywo.
Wszystko co wiedziałam o tym rejonie przez podróżą okazało się taaakie małee w porównaniu z rzeczywistym rozmiarem 'atrakcji' w ex-zagłębiu Ruhry. Kopalnie - muzea, koksownie - teatry, huty - parki sportowo-rekreacyjne... Dla mnie bomba!
Więcej zdjęć na picasie :)

buty byłych górników:



2 comments:

gm said...

łał! świetne. rozumiem, że to nie jest nowy budynek muzealny tylko przemysłowy zaadaptowany. w związku z tym moje pytanie - czy wiesz dlaczego tak był ukształtowany?

nadzi said...

:)
tak, do budynków prawie nic nie dodawano, poza ekspozycją, nowymi klatkami schodowymi itd. Kopalnia Zollverein okrzyknięta była ponoć najpiękniejszą kopalnią świata. W latach 30. przebudowało ją dwóch architektów Bauhausu i do dziś trzyma styl ;) A forma budynków tj te pochyłe rampy między poszczególnymi blokami, czy betonowe "kosze" we wnętrzach to już czysto technologiczne elementy. W rampach jeździł w wagonikach węgiel a w betonowych "koszach" węgiel magazynowano. Tam gdzie dziś jest oświetlenie wystawy, pierwotnie były zamykane otwory, przez które sypał się węgiel, prawdopodobnie też do kolejnego transportu.
Polecam ten rejon. Niezwykłe miejsce.