MY PAINTINGS:

Jun 6, 2010

Tydzień orientu w Stambule

Na przełomie maja i czerwca przyszło mi lecieć do Stambułu. Na wesele :) Urzekające!
Nigdy nie zapomnę przepychu, kontrastów, kolorów i smaku tego miasta. I na pewno tam wrócę; do znajomych, do jabłkowej herbaty i do Turcji.

Niektóre oblicza Stambułu, które udało mi się poznać. Jest ich wiele więcej.

spokój azjatyckiego wybrzeża:

drewniane dzielnice i dzieci, mnóstwo dzieci

Miasto 'special for you'


więcej zdjęć na picasie

7 comments:

Anonymous said...

piękne,dlaczego nie zajmiesz sie zdjeciamiprofesjonalnie?

nadzi said...

dziękuję :)
mam już jedną profesję, i nawet na tę jedną stale brak mi czasu przez różne pokrewne hobby-rozpraszacze... Zresztą moim zdjęciom jeszcze wiele brakuje do bycia profesjonalnymi - to są po prostu pamiątki z podróży/codzienności :)

Anonymous said...

a pracujesz już w zawodzie? bo chyba jesteś 'świeżo' po studiach, albo jeszcze na studiach tak? pozdrawiam serdecznie

nadzi said...

coś pomiędzy "świeżo" a "na studiach" - właśnie zmagam się z dyplomem :)

Anonymous said...

http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201006/1277122582_by_Oski13_500.jpg

nadzi said...

bez komentarza...
niby w internecie wszytko wolno, ale dlaczego akurat moje zdjęcia ktoś bezczelnie kradnie!!!

Anonymous said...

Robisz piękne zdjęcia i strasznie zazdroszczę Ci tego Stambułu :)