Euro 2008

Viva España!!!!!!!!!!!!!!!!! euro zakończone pozytywnie ;)

zajęta

Nie mam czasu tu zaglądać. Nic się nie dzieje. Jakaś krótka impreza gdzieś en culo del mundo. Zakupy (bo wyprzedaży się nie omija). I dziwnie częste wizyty na wapw. I rolki ;) nareszcie rolki!

Ale większość czasu zabiera mi to:




à propos makiet: tak dla przypomnienia dobrych czasów z erasmusa - kilka makiet studentów niemieckich: (budowaliśmy "trumny" z wydrążonymi kubaturami znanych obiektów sakralnych. W jednej połowie pudła-trumny miało być przyziemie, a w drugiej, wiszącej nad nią, reszta kościoła)Seminarium uczyło chyba tylko cierpliwości...





jejjju, ławki w skali 1:50 kleić...

I praca moja i Ioany. Wypociny jedynej erasmusowej drużyny z całego zastępu dokładnych do bólu Niemców - co widać po jakości dopracowania makiety ;)
Kościół Alvaro Sizy w Marco de Canavezes w Portugalii:

na Witkacego ;)

porównanie oryginał<>interpretacja


dziękuję Magdzie za wytrwałość pod stertą chust i upałem lamp ;)

kiedy na plenery???

Praca z Supraśla. Pierwsza akwarelka od baaardzo dawna... Malowałam jakby drewnianą ręką. Dlatego podjęłam mocne postanowienie poprawy: trzeba sie rozruszać plenerowo w najbliższym czasie!!! (najbliższy czas = po dyplomie? ...oby prędzej)

100 lat Fedemu!!!!

Kolejna imprezka na Klaudyny ;)Staszek i Agnieszka pomagają w przygotowaniach 'ogniowych' przed publiczną prezentacją tortu dla Fedego ;) 25-tą świeczką był słony paluszek ;D
(dzięki ciociu za tort - pyyychota!)

wiadomości dobre i takie sobie

ja w Supraślu gubiłam zasięg...

Supraśl, czyli 3 dni laby

Nowy Świat


















prognozy Gołębia. Pomarzyć zawsze można ;)