Zdjęcia z dwudniowej wyprawy wzdłuż potężnego Dunaju; od Belgradu, przez Golubac, Donji Milanovac aż do Kladova, lezącego na cypelku serbskiego lądu wbijającego się w granice Rumunii. Piękna i zaskakująco pusta okolica. Ponadlokalni turyści jeszcze tu nie dotarli (na szczęście), choć poza infrastrukturą, jest tu wszystko czego potrzeba by przełomy Dunaju i teren Đerdapu stały się hitem wśród wakacyjnych ofert podróży.
Malutkie miejscowości ulokowane w dolinie rzeki pomiędzy zboczami Karpat nie różnią się w większości od polskich wsi gdzieś z Roztocza, ale zdarzają się i takie, które tworzą niezrozumiałą mieszanką skansenu i osiedla z wielkiej płyty, jak np. Kladovo. Wszystko ma tu jednak swój urok. Najbardziej urzeka spokój i uczucie oderwania od rzeczywistości dziejącej się gdzieś w dalekim Belgradzie, nie mówiąc już o odległej reszcie Europy.
