po 4-letniej przerwie wróciłam na Mazury ;)
W Augustowie niewiele się zmieniło - najlepsze kartacze nadal są w Grill Barze na rogu przy rynku, jagodzianki w cukierni otynkowanej rybią łuską (tak!) a w Albatrosie nadal nie ma już TYCH dziewczyn hehe
Całe szczęście, w Augustowie nie było inwazji turystów z Warszawy - wszyscy dookoła zaciągali po swojemu, a rejestracje samochodów były główne białostockie. Git.
Tylko potem i tak wszyscy chcieli wracać do Warszawy...eh. W pociągu masakra, o autobusie można było pomarzyć. Ale majówka udana jak najbardziej ;)
CHOOSE A LABEL:
architektura
(13)
Austria
(3)
Berlin
(2)
Bosnia and Hercegovina
(2)
chłodna
(2)
domowo
(2)
Dulag 121
(2)
dyplom mgr
(4)
foto
(48)
Germany
(1)
grafika
(11)
Graz
(4)
jarmark europa
(3)
mazury
(2)
news
(1)
Prague
(2)
projekty
(14)
Rumunia
(1)
rysunki / drawings
(15)
Serbia
(4)
Slovenia
(2)
stadion X-lecia
(2)
Switzerland
(1)
travels
(17)
Turkey
(1)
urbanistyka
(4)
Urbanity 20 years later
(3)
warszawa
(10)
May 6, 2008
majówka
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment